| Stara strona |
|
|
|
| Artykuły: Opowiadania |
Nasz dzień
Nic nie jest takie jak się wydaje
Może tak jak Christina Aguiellera powtarzają „I`m beautiful”, a może tak jak Alicja z powieści Lewisa Carolla próbują przejść na jego drugą stronę. Ja nie wiem.
O jeden krok w dorosłość za dużo
Oddzielenie ciała od duszy
Po powrocie do domu długo analizowałem przebieg niedawnej rozmowy. Nie miałem już wyjścia, dalsze odwlekanie mojej decyzji nie było już możliwe. Do służbowej teczki spakowałem najważniejsze dokumenty niezbędne w pracy. Przez najbliższych kilka miesięcy musiały mi w pracy wystarczyć. Reszta nie miała znaczenia.
Opowieść o orle
Poszedł na polanę, wziął rozpęd, zaczął biec coraz szybciej i szybciej, machając swoimi skrzydłami w taki sposób, w jaki robił to obserwowany przez niego ptak. Jedno machnięcie, drugie machnięcie, trzecie machnięcie. Orzeł w ostatniej chwili wyhamował przed końcem polany.
Oto nadchodzi...
Plaza de toros < Bycza arena >
Położył się na łóżku. Zaczął rozmyślać. Właściwie nie miał żadnych problemów. Nie miał przede wszystkim rodziny. Miał tylko siostrę, która zmarła równe czterdzieści lat temu. Nigdy się nie ożenił, a rodziców już prawie nie pamiętał. Czasem wracał przed oczy obrazek z przed pół wieku, jak znalazł siedzącego ojca pod drzewem jabłoni.
Pogrążenie
Ujął ja za rękę. Szli razem. Przez moment zdawało się jej , że przymyka oczy. I wtedy jak błysk oka wróciło coś z przeszłości. Jaka s siła wewnętrzna nakazywała wyrwać uwięziona rękę. Spojrzał ze zdziwieniem. Może się zaniepokoił. Ponownie ujął jej dłoń i przytulił do siebie.
POLE KRWI
,,Wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę za Tego, którego oszacowali synowie Izraela. I dali je za Pole Garncarza ( Pole Krwi – przyp. Autora ) , jak mi Pan nakazał ”
Ewangelia św. Mateusza
PORAJ W KRZYWYM ZWIERCIADLE
AAAAAAAAA I jak tu normalnie funkcjonować? Ale cóż, to są drobne niefortunne przypadki. Jak widzicie Poraj jest magicznym, pełnym niespodziewanek miasteczkiem, gdzie życie upływa w miłej atmosferze.
Powiedz mi czego...
Przygody Marysia, czyli parodia Kaczora Donalda
Czasem czas nas dogania. I uderza w twarz przeraźliwe spojrzenie w przyszłość. Zmęczenie zgina nam nogi. Koniec walki wieńczą żal i wyrzuty. Jednak jest chwila, gdy możemy zapomnieć o wszystkich troskach. Padamy na kolana przed nadchodzącym świtem. Otwieramy serce, otwieramy umysł. I chłoniemy otaczającą nas zewsząd... beztroskę i irracjonalną bezmyślność..., które dają nam nadzieję. I tak zbieramy siły, oczekując nadejścia najbliższych godzin. I jesteśmy gotowi na kolejny cykl, kolejną walkę.
.....
PRZYSIĘGA
Ostrze powoli wsuwa się do pochwy. Krew delikatnie spływająca po srebrzystym ostrzu, zamyka się w ciemności. Witajcie stare koszmary. Nie myślcie, żem już słaby. Noc zapadła a ja powoli powstaję. Śmieję się wam w twarz. Choć broczy moja duma, choć ciało me odmawia posłuszeństwa, to jednak jest jeszcze w duszy, jest jeszcze w sercu ogień!
Samobój
Ale to nie pierwszy raz, jak się poddaję. Od zawsze byłem chyba obiektem śmiechów, półgłosów, podszeptów, obgadywania. Zawsze cicho załatwiałem swoje sprawy i starałem się nie wchodzić nikomu w drogę.
Sen człowieka starego
Sen człowieka, który nigdy o tym nie myślał. Sen, który sprawił, że zacząłem zastanawiać się nad sensem życia, a może czymś podobnym. Przynajmniej nad istotą swego i tylko swego bytu.
|
|
|
| Logowanie |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
| Portal uczniowski: |
|
|
| Reklama |
|
|
|
|
Theme by 